Kategorie:
Temat na czasie | Nowości rynkowe | Ciekawostki | Wydarzenia | Branżowe news'y | Ze świata | Prawo | FinanseZaburzenia smaku źródłem otyłości
Odsetek dzieci z nadwagą i otyłością w Polsce rośnie w alarmującym tempie. Coraz większe jest również zainteresowanie krajowymi programami społecznymi ułatwiającymi młodym ludziom dostęp do specjalistów, uzyskanie fachowej diagnozy i porad w zakresie diety oraz wsparcie przy odchudzaniu. Tymczasem z badań australijskich naukowców wynika, że przyczyna nadmiernej wagi dzieci leży nie tylko w złych nawykach żywieniowych. Jej źródłem mogą być także problemy z rozpoznawaniem smaków. Dotyczy to nawet co dziesiątego dziecka w wieku 8-12 lat*.
Powody niższej wrażliwości na smaki oraz rolę rodzica w kształtowaniu nawyków żywieniowych i zapobieganiu dziecięcej otyłości wyjaśnia Agnieszka Piskała, Specjalista ds. Żywienia z Nestlé Polska S.A.
Zaburzenia smaku – czym są?
Zaburzenia smaku to szereg objawów związanych z nieprawidłowym odczuwaniem bodźców smakowych. – Są one wynikiem uszkodzenia drogi smakowej na całej jej długości – od błony śluzowej języka (kubki smakowe) po korę mózgową. Zaburzenia smaku mogą przybierać różną formę i natężenie. W licznych przypadkach przez wiele lat nie są rozpoznawane w codziennej praktyce lekarskiej.
– Dla osób z zaburzeniami smaku jedzenie zamiast przyjemnością staje się udręką, zaczyna być traktowane instrumentalnie, co często prowadzi do kompulsywnego objadania się. Jest to prosta droga do otyłości, nadwagi czy bulimii – ostrzega Agnieszka Piskała. Ponadto, ograniczone odczucia smakowe przyczyniają się do niedoborów istotnych dla organizmu składników oraz stanowią pierwszą oznakę chorób, zwłaszcza neurologicznych (Alzheimera, Turnera, Kallmana).
Jak je rozpoznać?
– Zaniepokojenie rodziców powinno wywołać na przykład przesadne słodzenie herbaty przez dziecko (kilkoma łyżkami cukru) lub też brak umiaru w stosowaniu soli. Dodatkowo wzmożoną czujność rodziców powinny wzbudzić nietypowe kombinacje spożywanych przez dziecko posiłków np. kanapka z dżemem i pasztetem czy też frytki z lodami. Niestety ta oryginalność kompozycji nie wynika z wyszukanego poczucia smaku, ale właśnie z jego zaburzenia.
Źródła zaburzeń smaku
Źródeł zaburzeń smaku jest kilka. Rozróżniamy przy tym przejściowe i stałe problemy z rozpoznawaniem smaków.
Choroby
Agnieszka Piskała: – Zaburzenia smaku bywają efektem choroby związanej ze zmysłami odpowiedzialnymi za odbieranie bodźców sensorycznych. Może to być np. zwykły katar, który ogranicza odczuwanie smaków, jak również choroby uszu czy angina. Są to jednak stany chorobowe o charakterze przejściowym, związane z konkretną dolegliwością, które przemijają wraz z jej ustąpieniem.
Ze stałym obniżeniem wrażliwości na smaki mamy natomiast do czynienia np. po resekcji języka, w przebiegu chorób nowotworowych czy też w przypadku wrodzonego niewykształcenia kubków smakowych.
Nadmiary i niedobory w diecie
Niższa wrażliwość na smaki może być również efektem niewłaściwie skomponowanej diety. Mimo, że mamy obecnie niemal nieograniczony dostęp do różnego rodzaju żywności, a okazji do poznawania egzotycznych dań jest całe mnóstwo, ulubione dziecięce potrawy są niemal niezmienne.
– Nasze pociechy lubują się w tym, co znają. Jest to wąska lista niskowartościowych produktów, na ogół słonych, tłustych lub słodkich. A – co niezwykle ważne – percepcja smaków słodkiego i słonego zmniejsza się wraz z ich wzmacnianiem w codziennej diecie. Oznacza to, że im więcej słodzimy czy solimy tym większe jest zapotrzebowanie na cukier i sól – mówi Agnieszka Piskała. Ponadto lubiane przez dzieci produkty typu fast food zawierają glutaminian sodu. – Jak wskazują wstępne badania przeprowadzone przez naukowców z University of North Carolina School of Public Health, składnik ten – dodawany do potraw dla poprawy ich smaku, zwiększenia łaknienia i apetytu – może powodować nadmierne spożywanie wysokokalorycznej żywności, a stąd już szybka droga do otyłości.
Niższa percepcja smaku występuje również u dzieci z niedoborami żelaza. Dodatkowo pojawia się wówczas ochota na produkty niejadalne typu kreda, glina czy krochmal.
Co na to rodzice?
Niewłaściwe nawyki żywieniowe u dzieci potwierdzają badania. – Z analiz dotyczących żywienia najmłodszych wynika, że rodzice nie poświęcają wystarczająco dużo uwagi zarówno ilości, jak i jakości spożywanych przez ich pociechy posiłków. Jest to jeden z powodów rosnącej nadwagi i otyłości wśród polskich dzieci, które jednocześnie są niedożywione w sensie jakościowym. W ich codziennej diecie brakuje witamin i składników mineralnych, które powinny być dostarczane przede wszystkim w postaci warzyw, owoców czy produktów pełnoziarnistych – podkreśla Agnieszka Piskała.
Ponadto, niejednokrotnie rodzice swoją postawą utrwalają niekorzystne dla dziecka nawyki żywieniowe. – Dla przykładu miejscem, w którym dziecko w wieku 2-3 lat najczęściej spożywa posiłki jest dla 45,7% respondentów fotel przed telewizorem, a dla 27,6% – łóżko.* Spośród rodziców zapytanych o spożywanie przez dzieci słonych przekąsek tylko 36,8% wskazało, iż nie podaje im tego typu produktów. Jeśli zaś chodzi o gotową żywność typu fast food to znajduje się ona w diecie 22% dzieci w wieku 2-3 lat* – wylicza Agnieszka Piskała.
Co jeść, by czuć pomimo zaburzeń smaku?
Osoby z zaburzeniami smaku powinny poszukiwać innych cech sensorycznych posiłków, które spożywają. Zdaniem Agnieszki Piskały warto „jeść oczami”. Kolorowe dania o różnej teksturze – chrupiące, gładkie, miękkie czy twarde – mogą w pewnym stopniu zrekompensować słabsze odczuwanie smaku. W przypadku, gdy wrażliwość na smak i zapach są tylko w pewnym stopniu upośledzone należy sięgać po posiłki o charakterystycznych, mocnych smakach np. ostrych czy kwaśnych i intensywnych zapachach np. cynamonu, wanilii. Nie należy jednak nadmiernie solić i słodzić potraw. Sól i cukier w nadmiarze sprzyjają nadciśnieniu, nadwadze czy cukrzycy.
Jak zapobiegać zaburzeniom smaku?
Na ogół zaburzenia smaku to jednostki chorobowe i trudno jest wskazać skuteczną receptę żywieniową na ich zapobieganie. Ważne jest jednak, by od wczesnego dzieciństwa kształtować i stale wzbogacać dietę dziecka o nowe smaki. – Niezależnie od dbałości o bogate w wartości odżywcze posiłki – w przypadku pojawienia się niepokojących sygnałów wskazujących na zaburzenia smaku, należy skonsultować je z lekarzem – dodaje Agnieszka Piskała.
Kształtowanie smaku maluchów
Nowe produkty można wprowadzać do diety małego dziecka już po upływie 6. miesiąca życia. – Im szybciej i więcej maluch poznaje smaków w dzieciństwie, tym większym staje się smakoszem w wieku szkolnym czy nawet jako dorosły. Aby pomóc rodzicom w stopniowym wzbogacaniu posiłków podawanych ich pociechom zespół ekspertów powołany przez Konsultanta Krajowego ds. Pediatrii opracował Schemat Żywienia Dzieci*.
–Często rodzice zbyt późno oswajają maluchy z nowymi produktami bojąc się wystąpienia alergii, a „dietetyczne nowości” ograniczają tylko do kilku warzyw, owoców, zbóż czy mięsa. Tymczasem nigdy nie będzie w nas takich pokładów chęci i entuzjazmu do eksperymentowania z nowymi smakami, jak właśnie w okresie wczesnego dzieciństwa.
Przykład płynie z góry
Wzorem dla dziecka jest oczywiście jego rodzic. – To z nim maluch od najmłodszych lat zasiada do stołu i smakuje rodzimą kuchnię. Od wczesnego dzieciństwa powinien być również „edukowany” w temacie zdrowego i racjonalnego odżywiania, a przykład oczywiście powinien iść z góry. Sama teoria dzieci nie przekona. Maluch nie sięgnie po jabłko, jeśli nie jedzą go rodzice, a tym bardziej, jeśli go w ogóle nie kupują – podkreśla Agnieszka Piskała.
Dbałość o zdrowie a radość jedzenia
– Jedną z zasad zdrowego odżywiania, która zagwarantuje naszym dzieciom prawidłowy rozwój, jest urozmaicenie – jeść można wszystko, nie ma produktów zakazanych, podziału na „zdrowe” i „niezdrowe”, ale – zgodnie z drugą ważną regułą – konieczny jest też umiar. Powinniśmy przy tym pamiętać, że im więcej ograniczeń w diecie dziecka, tym większa pokusa, by przy każdej nadarzającej się okazji jej ulec.
Co równie istotne i o czym nie możemy zapominać – dla dzieci przyjemność jedzenia łączy się nierozerwalnie z radością wspólnego przygotowywania posiłków. – Zaprośmy je do kuchni, nawet te najmłodsze, by razem gotować i smakować. Wspólne gotowanie daje tyle samo, a być może i więcej pozytywnych emocji, co wspólne spożywanie. Jest też olbrzymią skarbnicą nowych smaków – zachęca Agnieszka Piskała.
Dodaj komentarz:
Wasze komentarze:
Aktualnie brak komentarzy
Copyright © 2010 by www.PoradnikSpożywczy.pl Wszelkie prawa zastrzeżone